W swojej klasie film jest rewelacyjny. Jeszcze go do końca nie obejrzałem a już mam chęć dać mu 8. Tak nie ma wyglądać całe kino 21 wieku ale kino akcji 21 wieku. Tempo jak w Snatchu, dobrzy aktorzy, nie chce się odchodzić od ekranu, o co więcej chodzi. To nie film który ma przekazywać wielkie treści. To ROZRYWKA !!!, ale na bardzo dobrym poziomie, z klasą. Dobra lecę oglądać.
dobre show ale kreowane aż nazbyt brawurowo, noi kawałki Toma Waitsa w takim czyms to jakies niesmaczne nadużycie
Tom Waits to ARTYSTA przez ogrooomne A, jego muzyka to cos więcej niż dopełniacz klimatu do psycho-strzelanek ;]
co prawda Tom we własnej osobie pojawił sie na kilka minut i tyle jego jestestwa by w zupełności wystarczyło ;)
jak usłyszałem ''jesus gonna be here'' zaraz po szalonej kraksie ich ,,campy'' to jak dla mnie już po prostu troche za dużo treści w tak krótkim czasie ;D
Czyli że Waits nie powinien się zniżać do poziomu tego filmu, tak? Jest artystą jednak nie świętą krową. Sam też pewnie za takową się nie uważa skoro do dzisiaj jego piosenki opowiadają o pijakach i ludziach z półświatka. Zgodzę się że ścieżka dźwiękowa w Domino (nie tylko utwory Waitsa) włączała się dość znienacka, montaż mógłby być lepszy, ale sądzę że grobowy nastrój i chaotyczność jego utworów pasowała do stylu filmu.
Dokładnie świetny film wartka akcja, aż nie chce się odchodzić od TV. Dałem 9/10 bo warty obejrzenia.
W pełni się zgadzam. Film jest troszkę chaotyczny i strasznie pędzi, ale o to właśnie w nim chodziło - to ma być rozrywka. Nie ma rażących dziur logicznych, a każde scena ma swój sens i znaczenie. Dobre, krwawe kino bez patosu i moralizowania z komediowymi smaczkami tam gdzie właśnie być powinny. No i ta Keira... Brawo.